Dzika Kuchnia Łukasza Łuczaja

DSC_0014

Otwieram nowy wątek związany z moim wolnym czasem a precyzując chodzi o ciekawą literaturę. Kilka lat temu zakupywałem się głównie ksiązki na wyjazdach do  Włoch , zawsze się smiałem że to takie souveniry bo wydawałem naprawde spore sumy i wracając sie do domu czułem się tak jak bym zakupił towar do księgarni. Działo się tak bo  cięzko było jakiś czas temu  o dobrą książke kulinarną w Polsce a po zatym wiedziałem że niektóre ksiązki z uwagi na małe publikacje były wyłacznie dostępne w tych małych ale jakże slicznych podmiejskich księgarniach.

Dziś już jest inaczej , niewiem dlaczego może kulinaria stała się bardziej popularna, bądz co bądz w naszym kraju już zaczynają wydawać się naprawde bardzo dobre książki o gotowaniu.

Niewątpliwie cenną pozycją dla naturalistów jest ksiązka Łukasza Łuczaja pt Dzika Kuchnia. Pamiętam jak ją dostałem pod choinkę odrazu się zabrałem za czytanie bo wiele słyszałem o tej książce lecz nigdy nie miałem okazji nawet na podglądniecie kilku stron. Dzika kuchnia zrobiła na mnie odrazu duże wrażenie. Nie jest to typowa ksiązką gdzie znajdziemy tylko przepisy jak przyrządzać dzikie rośliny oj nie!!! To przedewszystkim nauka o roślinach. Łukasz jest znanym w polsce botanikiem i dlatego w jego książce bardziej niż o gotowaniu wazniejsze jest moim zdaniem jak rozpoznać daną rośline i przedewszystkim czy jest ona jadalna.

Niestety dostałem tą ksiązke zimą i jak to zima za bardzo roślinności dookoła w sumie niema. Myślę że jak wiosna zakwitnie to pierwsza rzecz jaką zrobie to ksiązka pod pache i marsz do lasu. Będzie to naprawde super zabawa poznając nowe jadalne rośliny które nie wiadomo czemu  niwiedzieliśmy w ogóle żę można je jeśc i że są takie zdrowe i pyszne.