Lato 2017 -podsumowanie

 

No tak , sezon się skończył i czas to podsumować. Sezon był na pewno dobry, było dużo turystów i szczerze moim zdaniem wbrew temu co większość twierdzi, pogoda się udała. Nie było co prawda pogodnie i ciepło przez cały lipiec i sierpień ,lecz na pewno nie padało cały czas. Mieszkając w górach już się nauczyłem że na pogodę nie ma co narzekać a druga sprawa w deszczowe dni tez można sobie znaleść ciekawe zajęcia.

Tego lata niewątpliwie wiele radości czerpałem z ogródka które udało mi się zorganizować. Oczywiśćie zawsze mieliśmy mały zielnik pod oknem z którego zawsze codziennie się zbierało różne zioła lecz w ogródku tego roku dodatkowo udało mi się wyhodować bardzo wiele odmian smacznej zieleniny  . Dzika rucola , cykoria z trydentu czy bietole prawie codziennie były podawane do naszych stołów i na pewno każdy docenił ich niesamowity smak.

Ciesze się również z drugiego projektu jaki postawiliśmy sobie tego lata, czyli z przetworów. Chociaż ten rok nie był najlepszym pod względem owoców ( były duże przymrozki na wiosnę ) to jednak wiele udało się zdziałać w tym kierunku . Udało się zrobić wiele syropów, owoców w zalewie i konfitur. Te najlepsze oczywiście udostępniliśmy również na sprzedaż i jak się w trakcie okazało stały  się hitem, bo mało gdzie zresztą dzisiaj  można dostać domowe konfitury.

Jak niektórzy zauważyli tego lata też wprowadziliśmy własne sorbety. Wykorzystywaliśmy to co w sezonie i musze przyznać że niektóre smaki były naprawdę bardzo smaczne. Lody to tak naprawdę temat rzeka i chociaż teraz trochę go odstawiłem obiecuje do niego wrócić na wiosnę aby w lecie być jeszcze lepiej przygotowanym.

Suma sumarum uważam ten sezon za udany. Oczywiście można  było  wdrożyć jeszcze kilka nowych pomysłów lecz czas niestety na to nie pozwolił a czasami z czymś lepiej poczekać niż zrobić to byle jak.

Co do przyszłości nie ukrywam że szykujemy na pewno  wielkie zmiany. Niektórym się to pewnie nie spodoba inni będą znów zachwyceni. Niezależnie jak wygląda dziś rynek chcemy siebie ciągle doskonalić a do tego potrzebny jest czas którego obecnie mamy zbyt mało. Wiemy że popełniamy wiele błędów ale są one dla nas nauczką i wyciągamy z nich dużo wniosków. Będziemy na pewno ciągle informować o postępach naszej  pracy, więc jak to się mówi w młodzieżowym slangu bądzcie na łączach :-).

Na koniec dziękuje jak zwykle wszystkim którzy nas odwiedzili tego lata ,miło było dla was znów  gotować. Na jesień jeszcze działamy weekendami więc jak coś zapraszam . Pogoda co prawdą nie jest obiecująca i nawet   górale ostatnio twierdzą  że jesieni nie będzie  tylko odrazu zima przylezie , ja tam w to nie  wierze,  jeszcze będzie ciepło ….zobaczycie… pozdr Paolo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *