I po sezonie

DSC00012

Przyszedł wrzesień i tym samym czas na zakończenie i podsumowanie sezonu . Tego lata było niewątpliwie dużo ludzi , pogoda trochę deszczowa i zimowa , bo i  nie każdego lata zdarza się wstać z samego rana  z ledwo trzema kreskami na plusie. Sierpień jak co roku był topowym miesiącem, bo i festyny, imprezy  lecz w lipcu również tym razem dużo ludzi przyszło w góry w odróżnieniu od zeszłych lat. Po statystykach myśle że w tym roku ani Tour de Pologne ani Swiatowe Dni Młodzieży nie zaburzyły rytmu pracy Lechalet lecz nawet rzekłbym,  że pracowaliśmy więcej niż zwykle. Z uwagi na ogrom pracy niestety zmuszeni zostaliśmy zamknąć tego sezonu dwa dni a nie jeden, jak zwykle bywało .To się wiązało z brakiem możliwości czynności przygotowawczych jak kupno produktu, oczyszczenie go i na koniec wyporcjonowanie w celu dalszej obróbki. Wiem ze z tego względu mocno zostaliśmy skrytykowani bo jak w sezonie zamykać !!! lecz myślę że każdy zrozumie że dobra kuchnia wymaga dużo czasu a kiedy go brak jedynym rozwiązaniem staje się zamknęcie lokalu w celu nadrobienia strat.

Teraz oczywiście czas zwolnił  , mamy dużo czasu i  dobrze bo jest moment na odpoczynek i nowe pomysły . Tej jesieni jest dużo grzybów wiec na pewno coś niedługo wstawimy do karty a oprócz tego mamy już świetne owoce jak czerwone jagody i żurawinę co myśle że w deserach też będą miały swój wkład .

Dziekuje jak co roku wszystkim co nas odwiedzili  tego lata, było zimno ale mam nadzieje ze smacznie jak zawsze. Do zobaczenia PG

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *