O menu słów kilka…

DSC00552Jak co roku i tego lata nadszedł czas na zmiany w naszym menu. Długo borykałem się nad tym co nowego wprowadzić lub zmienić w porównianiu z menu ubiegłorocznym. Suma sumarum czy jakoś tak 😉 w te wakacje moim głównym tematem stały się warzywa i owoce. Nie ma chyba bardziej odpowiedniej pory na cukinie, bakłażany ale przede wszystkim pomidory które w lecie są po prostu przepyszne. Nie wiem czasami naprawde jak ludzie mogą jeść pomidory w zimę , nie dość że płaci się za nie bardzo dużo to jeszcze ani to zapachu ani smaku nie mają. A w lato to znów inna bajka bo tutaj wszystkie warzywa wołają  „zjedzmmie” i rzeczywiście trudno się oprzeć.

W mojej kuchni zawsze bazuje na takich warzywach jak pomidor , cukinia, bakłazan, marchewka , seler, cebula. W lecie dodatkowo można dodac wiele więcej jak np młoda kalarepa, cebula cukrowa, pomidory limo,  polska papryka, rabarbar, młode marchewki , ziemniaki , fasola szparagowa itp . Gotowanie z takim produktem to sama przyjemność i co najlepsze wogóle nie trzeba się wiele namęczyć. Dla przykładu podam np przepis na trifolato które u nas podajemy jako dodatek do mies. Wystarczy pokroić pieczarki wrzucić na patelnie z oliwą i czoskiem i smażąc przez kilka minut podrzucając grzybki dodać sól , pieprz , pietruszke i gotowe. Tak proste danie a prosze mi wierzyć że smak tego dania niema sobie równych . Lecz podkreślam że to możliwe  wyłacznie w lecie no bo przecież i czosnek młody robi swoje, i pieczarki i również pietruszka ma inny w tym okresiej smak niż w zimę.

Więc wracając do mojej decyzjii  tego lata dużo własnie takich dań wprowadziłem do menu, czyli prostych i bardzo smacznych  które wykorzystują sezonowość produktu. Można powiedzieć że taka własnie włoska idea kuchni żeby nie komplikować sobie życia jak  mamy dobrą baze  bo zresztą każdy wie że konbinacje w kuchni zaczynają się kiedy musimy gotować na nisko jakościowych produktach.

Po za warzywami owoce również znalazły swoje miejsce w Lechalet, Tutaj codziennie kupujemy brzoskwinie ufo, nektarynki, ananas, brzoskwinie, morele i melony żeby tworzyć z nich świetne sałatki owocowe, tarty oraz  marmolady które są bazą do wielu deserów della casa.

W lecie nie mają równych sobie polskie  owoce leśne a szczególnie jagody, maliny i jeżyny. Uważam że są najlepsze na swiecie i naprawde są bardzo tanie w porównaniu np z włochami gdzie za gorszej jakości trzeba naprawde sporo zapłacić. Co do przepisów to z  malin można zrobić wysmienity   puree lub nawet proste francuskie coulis co nie jest nic innym jak zmiksowane maliny z cukrem pudrem i odrobiną mięty. Takie pyszności to możemy sobie tylko pomarzyć w zimie .

W restauracji np bardzo posmakowała tarta owocowa którą robimy codziennie jak tylko możliwe. Jest bardzo prosta bo na kruche upieczone ciasto wrzucamy wszystko co nam się podoba. Czasami są to swieże maliny lub jagody, innym razem dzem własny wieloowocowy  a czasami nawet krem waniliowy czy czekoladowy ze świeżymi owocami .  Chcąc to nawet można sie skusić  posmarować ją nutellą i pokryć plastrami banana  , myśle  że byłaby świetna.

 

Podsumując zapraszam do nas na spróbowanie tego  co wymyśliłem tym razem a po za restauracją  koniecznie namawiam  również do smakowania się w warzywach i owocach, no bo przecież jak nie teraz to kiedy? Pozdr