Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the all-in-one-seo-pack domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/cheflab/domains/chef-lab.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
Lambrusco Grasparossa - CHEF LAB

FATTORIA MORETTO-Lambrusco Tasso

DSC_0033 (1)

Już dawno przestałem wierzyć że w Polsce znajde prawdziwe Lambrusco z krwi i kośći ,lecz  jak to  ze mną bywa, zauważyłem  że jak o czymś juz nie myśle i nie che tego, to się okazuje że  zaraz  sie pojawia i jest!!! ( musze chyba tak zacząć myśleć o totolotku ;)I rzeczywiście Pan Grzegorz z LaWina w Krakowie pewnego dnia dzwoni do mnie i okazuje się że ma ciekawe Lambrusco które niedawno sprowadzili z Włoch. Odrazu nie zastanawiając się dwa razy zarezerwowałem wtorek wolny na wyjazd do Krakowa żeby pojechać po to intrygujące mnie Lambrusco.

Kupiłem i tego samego dnia wypiłem no i w końcu jest … jest to Lambrusco które szukałem.

Tasso – bo tak się nazywa to wino , winifikowane jest z odmiany Grasparossy która jest uznawana za najbardziej aromatyczną wsród Lambrusc. Szczerze ja przepadam bardziej za Lambrusco z Sorbary które uważam  za bardziej  subtelne i szampańskie  lecz Grasparossa jest odzwierciedleniem tego co swojskie i typowe dla Emilii i napewno jest najlepszym rozwiązaniem do prawdziwego południowego emiliańskiego obiadu.

Ale wracając do naszegoTasso z Castelvetro , prezentuje się on niezwykle ciekawie, lekka piana koloru jasno różowego  szybko znika i odsłania nam głebie koloru samego wina. Ciemno rubinowy  z odcieniami fioletu przypomina kraine wokół Modeny gdzie własnie pola zakwitają w słynne   fiołki parmeńskie , których esencji  wykorzystuje w gastronomii lecz również w przemyśle zapachowym.Bardzo ciemny nie przyjrzysty, można powiedzieć że prawie atramentowy Tasso już po pierwszym rzucie oka daje znać po sobie że jest niezwykle skoncentrowanym winem. W nosie i ustach dużo owocu , szczególnie czarnego jak porzeczka czy jeżyna. Smak bardzo intensywny i powiedziałbym żę mocno winny. Wybija się kwasowość która nadaje temu winu ciekawą swieżość. Ciekawe są również doznania posmakowe, bo zostawiają ciekawe mrowienie na języku. Nie jest na pewno lekkim Lambrusco i dlatego nie polecałbym go na początek obiadu tradycyjnie z wędlinami lecz pasowałby mi własnie do jakiś konkretnych dań jak tagliatelle z ragu Bolonese albo jeszcze lepiej do Perliczki z pieca z ziemniakami. 

Myśle że Tasso jest naprawdę ciekawą propozycją Lambrusco na polskim rynku tylko pytanie czy my NIE PARMEŃCZYCY jesteśmy w stanie zaakceptować Lambrusco o takiej strukturze biorąc pod uwagę do jakich Lambrusc nasz Lidl czy Biedronka przyzwyczaili?

Ja jestem jak zwykle optymistą i pewnie na sezon letni zdecyduje się go wprowadzić do naszej karty, zobaczymy czy inni tez go polubią…