Było zimno , bo rano potrafiło być tylko 6 stopni na plusie i było mokro bo nie pamiętam lata żeby spadła taka ilość wody. Mimo tego przycjechaliście drodzy goście w Góry i to nawet liczniej niż w zeszłym roku. Dziękuje Wam Wszystkim że i tego lata będąc po Giewontem znalezliśćie czas żeby wybrać się do Nas do naszej małej włoskiej Italii.
Pracowaliśmy na najwyzszych obrotach i można powiedzieć że prawie przez 24 godziny non stop ,żeby codziennie dać wam zawsze to co najlepsze i przede wszystkim zagwarantować swieżość. Mimo że zamykaliśmy jeden dzień w tygodniu to i tak dla nas był dniem pracy, bo trzeba było przygotować wszystko na kolejny tydzień.
Teraz jednak wszystko się uspokoiło bo i wakacje się skończyły , dzieci do szkoły wróciły i jednym słowem wróciła codzienność. My również trochę stopujemy nasze tempo ( bo zresztą tak cały czas się nie da 😉 ) i teraz do następnego sezonu oprócz wtorku będziemy zamknięci również w środe.
We wrześniu wzbogacimy troche naszą karte o wielkie klasyki włoskiej kuchni jak : Stek po Florencku , Polędwica w zielonym pieprzu czy genialny makaron Amatriciana. Jak pojawią sie prawdziwki to również i one będą się pojawiać na naszej karcie w różnych warjacjach.
Zapraszam Serdecznie i miejmy nadzieje że skoro przez całe lato nie było zbytnio okazji żeby nacieszyć się górami to jesienią pogoda może okaże się bardziej łaskawa . Do Zobaczenia Chef