Dzisiaj chciałbym przedstawić mój sposób na przyrządzenie bardzo słynnego spaghetti Aglio, Olio e Peperoncino. Należy przypomnieć że jest to stary bardzo przepis na makaron który powstał w Kampanii kiedy to przyrządzano obiad ( jak to bywało kiedyś) z tego co pozostało w domu. I tak jak sama nazwa mówi było to danie na podstawie Aglio – czosnek, Olio – Olej i Peperoncino – Papryczka Pikantna. Jest to danie które ostatnio w Polsce jest popularnie podawane w restauracjach lecz moim zdaniem zalicza się do dań które powinno przygotowywać wyłącznie w domu bo restauracja to miejsce wyjątkowe gdzie powinno się podawać wyjątkowe potrawy a nie zwykłe spaghetti z oliwą.
Pamiętam Aglio e Olio szczególnie w czasach kiedy uczyłem się w technikum we Włoszech kiedy często podczas wieczornych imprez ze znajomymi robiło się właśnie takie spaghetti aby zaspokoić głód nie tracąc przy tym dużo czasu w zamian otrzymując smaczne i ekonomiczne danie.
Jeśli mamy przygotować Aglio Olio e Peperoncino to na pewno będzie nam potrzebne jak wcześnie wspomniałem czosnek- najlepiej nasz polski , Olej Extra Vergine – czyli włoska oliwa z pierwszego tłoczenia i papryczka włoska lub bardziej u nas dostępna papryczka chili .
Po pierwsze bierzemy czosnek w całości nie obierając go ze skórki i gnieciemy ręką na desce. Można to także zrobić nożem lecz niektórzy twierdzą że ostrze metalowe może zaszkodzić czosnkowi więc dla świętego spokoju lepiej to zrobić ręką lub ceramicznym nożem. Tak zgnieciony czosnek wrzucamy do patelni z olejem i włączamy płomień. Teraz bardzo ważna sprawa otóż taka żeby nie spalić czosnku z powodu że wtedy nasze spaghetti będą gorzkie. Moja rada taka żeby przynajmniej na początek zmniejszyć troche płomień a jak już dojdziemy do wprawy to będziemy smażyć na wysokim ogniu. Jak już czosnek się zrumieni to wyłączamy płomień i wrzucamy papryczkę. Dajemy ją na końcu z powodu że jest delikatniejsza od czosnku i mogłaby się nam spalić. Po tym wszystkim odstawiamy i dopiero teraz wrzucamy makaron do wrzącej i osolonej wody. To jest bardzo ważne ,bo nie każdy wie i właśnie w tym kryje się tajemnica dobrego Aglio e Olio. Olej który nam się zaromatyzował czosnkiem i papryką musimy zostawić na kilka minut do ostygnięcia na patelni. Kwestia dziesięciu minut ( czas gotowania makaronu ) i nasza emulsja zagęstnieje i zrobi się idealna. Ważne jest także żeby po ugotowaniu spaghetti pomieszać je z naszym olejem na zimno nie podgrzewając przy tym dodatkowo patelni.
Tak wykonuje się oryginalne spaghetti Aglio e Olio lecz jeśli nie zależy nam na odwzorowanie oryginalnej receptury to można dodać coś więcej aby trochu je wzbogacić.
1/Niektórzy twierdzą że spaghetti di Aglio e Olio powinno się solić na patelni grubą solą morską a nie podczas gotowania w wodzie .Ja powiem tak że próbowałem i jedno i drugie i moim zdaniem zależy co kto lubi. Co do dodania soli do wody to jeśli ktoś nie wie to zasada solenia wody jest 1/10/100. To znaczy że na 1 litr wody trzeba wrzucić 10 g soli i będziemy w niej gotować 100 g makaronu. ( Dla np 500 g makaronu czyli około pięć osób musimy nastawić 5 l wody i wrzucić 50 g soli.
2/Często wykorzystywana praktyka w celu poprawienia gęstości emulsji oleju to taka żeby podczas mieszania makaronu z olejem na zimno dodać trochę bułki tartej.
3/W celu ubarwienia dania podkreślając barwy Włoch ( biały makaron, czerwony papryka i zielony pietruszka ) można dodać na koniec listki pietruszki.