Choć co prawda nadal mamy jesień , ostatnie opady śniegu potwierdziły mnie w przekonaniu ze raczej ciepło już nie będzie. Co najlepsze w nadchodzącym tygodniu nadal prognozowane są mocne opady śniegu z dwucyfrowymi liczbami poniżej zera
Że zima przyszła dość wcześnie nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem – w górach to norma ze w grudniu robi się biało. Tydzień temu ruszył wyciąg UFO w Bukowinie , w ten weekend planowane jest otwarcie stacji narciarskiej Bania .Na Mikołaja prawdopodobnie ruszą wszystkie pozostałe ośrodki i jak halny nie pokrzyżuje planów wygląda na to , że będziemy mieli idealne warunki do jazdy na nartach.
Z uwagi na aurę nie mogłem nie zaproponować coś rozgrzewającego na ten weekend , dlatego w propozycji tygodnia pojawiło się bardzo lubiane przez was Minestrone.
Z warzyw udało mi się zakupić w tym tygodniu wyjątkowe radicchio odmiany Tardivo. Proszę nie mylić tego radicchio ze zwykłą bardzo popularną odmianą cykorii czerwonej, bo to dwie różne rzeczy. Radicchio Tardivo to najbardziej szlachetna odmiana tej cykorii, która jest zbierana przy pierwszych przymrozkach jesiennych w Treviso .Znany we włoszech pod nazwą „kwiatu zimowego” po zbiorach i przycięciu prawie do korzenia, przetrzymywany jest w specjalnych piwnicach z bieżąco wodą w celu wypuszczenia młodych pędów. Bez dostępu do słońca i w bardzo niskich temperaturach ta cykoria zaczyna puszczać młode wykrzywione pędy, które charakteryzują się niską goryczką i bogatym smakiem.
Na jego bazie przygotowałem dla Państwa wyśmienite risotto, które dodatkowo zostanie wzbogacone wytrawnym czerwonym winem i parmezanem dojrzewającym min.24 miesiące.
Z sezonowych produktów nadal króluje dynia i tu systematycznie co tydzień lepimy dla Państwa tortelli Mantovani ( pierożki dyniowe ) . Do tych tortelli gorąco polecam piwo dyniowe od Baladina – dla mnie to perfekcyjny food pairing.
Pragnę poinformować, że wraz z zimą będe się starał piec więcej słodkiego-w tym tygodniu właśnie zrobiłem tarte z mirabelką z naszego sadu. Oprócz tarty zachęcam Państwa również do spróbowania bardzo ciekawego deseru rodem z Modeny – czyli Sbrisolony. Tradycyjnie podam ją tak, jak w większości trattorii w Emilii – czyli skruszona na bardzo wyrazistym zabajone na winie Marsala.
Listopad już za nami, grudzień zapowiada się w wyjątkowej zimowej odsłonie. Zapraszam serdecznie w góry i przy okazji na coś dobrego do Murzasichla.