Pstrąg to symbol górskich rzek. Od zawsze póki jeszcze świeze i mrożone ryby śródziemnomoskie nie docierały do Zakopanego jadano tutaj wyłącznie pstrąga i to nie byle jakiego bo dziko złowionego potokowca . Dzisiaj już jest inaczej bo w karczmach częsciej można dostać np . krewetki czy dorade a cieżko o dobrą tutajeszą rybe.
palia zdjecie dalekiport.blogspot.com
Słynnego potokowca z czerwonymi kropkami już raczej nigdzie nie zjemy , no chyba że sobie go sami złowimy , lecz tęczowego już w wiekszosci lepszych restauracji w Zakopanym zjemy. I szczerze jego gorąco polecam nawet jeśli jest to ta sama odmiana którą ( pstrąg tęczowy ) znajdziemy w wieksząsci supermarketów w całej Polsce , ale rózni się od innych właśnie że jest hodowany w czystej krystalicznie górskiej wody prosto z Tatr.
porównanie gatunków ryby.fishing.pl
Przyznam że choć w karcie mieliśmy zazwyczaj pstrąga tęczowego od niedawna udalo mi się znaleść ciekawego hodowce który ma w swojej hodowli coś wyjątkowego – Palie Alpejską . Wyglądem przypomina zwykłego pstrąga tęczowego z tą róznicą że jest bardziej smukła i posiada jasno pomarańczowe kropki.Jesli chodzi o własciwości kulinarne Palia jest o wiele lepsza od tęczowego. Jako zagorzały wędkarz mam czasami szczescie jadać potokowca i przyznam szczerze że między Palią a Potokowcem niema naprawde dużej róznicy. Oby dwa są wyśmienite.
dla porównania pstrąg potokowy na dole i dwie młode palie na górze
W Lechalet Palie na razie przyrządzamy w piecu drzewnym klasycznie , lecz obiecuje troche poeksperymentować np piecząc ją w soli lub w pergaminie. Moje próby oczywiście opisze na blogu a jak coś wyjdzie naprawde pysznie to na pewno wprowadze do karty.