Jest sezon na szparagi i tak sobie pomyślałem, że pasowałoby dobrać do tak zacnych wiosennych przysmaków jakieś dobre wino. Grechetto jak się okazuje pasuje jak ulał a w szczególności to od Sergio Mottury.
Poggio della Costa uwodzi niewątpliwie pięknymi zapachami kwiatowymi i lekką nutą warzywnych kwiatów cukinii. Dużo w nim mineralności , tanicznosći i ładnej kwasowości. Bardzo dobrze zrobione wino no i od jakiegoś czasu zbiera też dużo nagród . Grechetto to jedno z bardzo starych włoskich szczepów, które dzisiaj coraz bardziej są doceniane z uwagi na ich wyjątkowość. Kiedyś wino dla biednych i pracowników a dziś znów odwrotnie zyskuje na prestiżu. Mottura można powiedzieć że ma szczęście posiadać wiekowe winnice Grechetto i to pozwala mu uzyskać świetne rezultaty w winifikacji. Przykładem jest chociaż wersja beczkowana grechetto „Latour Civitella” która w 2001 jako pierwsze wino w historii Lacjum zyskało 3 prestiżowe kieliszki Gambero Rosso. Jak widać z prostego szczepu jakim jest Grechetto mozna uzyskać bardzo złożone wina. Od Mottury udało mi się jeszcze zdobyć jego Spumante Millesime (chardonnay) winifikowane metodą klasyczną. Niebawem je otworzę i zobaczymy czy dorównuje najlepszym bąbelkom z Szampanii. Na razie pozostaje mi się cieszyć tym świetnym bazowym grechetto , oczywiście w towarzystwie pysznych naszych polskich szparagów ;-).