Swego czasu Sycylia kojarzyła mi się z winami dość gęstymi, alkoholowymi i zwykle słodkimi. Tak naprawdę nie zdawałem sobie sprawy że w takim miejscu gdzie mamy słońce 300 dni w ciągu roku można uzyskać tak niezwykle finezyjne wina. Dobrym przykładem takiego wina jest np. Frappato od COS. Frappato z tego co czytałem jest dość problematycznym w uprawie szczepem z uwagi na dość zwartą budowę grona która wraz z dojrzewaniem ma tendencje do pękania. To jest powodem wycieku soków przez grono a nawet czasami zaatakowania jego przez pleśnie. Z tego względu wiekszośś winiarzy zrezygnowało jego uprawy na rzecz mniej problematycznych szczepów , lecz teraz jest tendencja żeby do niego wrócić. Tak naprawdę dzisiaj chociaż jest powrót do Frappato niewielu jeszcze go winifikuje, mało jest tych winiarzy na Sycylii a największe szanse na znalezienie kogoś kto uprawia Frappato znajdziemy w okolicach Ragusy czy Siracusy. COS to jeden z tych nielicznych.
Jesli mówić o samym winie to Frappato daje niesamowite świeże i owocowe wina. Jego charakterystyka to niewątpliwie owocowość co zresztą doskonale się potwierdza w winie od COS. Wino po rozlaniu do kieliszka pokazuje swój piękny rubinowy kolor z odcieniami fioletu. Od razu w nosie czuć czerwone owoce i kwiaty z naciskiem na maline. Wino jest niezwykle winne, świeże , miękkie i satynowe. Pierwsza myśl po wypiciu łyczka przeniosła mnie w dawne dzieje kiedy to sie próbowało malinowego wina z piwnicy babci. Bardzo przyjemne i lekkie to wino chciałoby sie pić w nieskończoność. Myślę że jest to wino sycylijskie które idealnie własnie pasuje do tamtego klimatu więc szczególnie polecałbym go w letnie gorące wieczory. Kieliszek takiego Frappato umili nam nie jeden taki wieczór . Pozdr Chef