Kategorie
pod kontrolą

Nie-świeża ryba

Mamy wakacje i chyba każdy z nas podczas pobytu nad morzem marzy o wieczornej uczcie z pyszną i świeżą rybą . Ale czy latem możemy liczyć na dobrą rybę ledwo co złowioną przez lokalnych rybaków ?

Ostatnio zrobiło się dość głośno na kanale Tomasza Strzelczyka, który postanowił wybrać się nad polskie miejscowości nadmorskie w celu sprawdzenia jak tam się ma gastronomia.

Jak się okazuje nie tylko w górach można się naciąć na nieuczciwych restauratorów sprzedających zwykły ser krowi jako oscypek  – nad  morzem mamy podobną sytuację z dorszem.

Można mieć pretensje do tych oszustów, ale największe pretensje powinniśmy chyba mieć do nas samych , przede wszystkim  z powodu  braku wiedzy.

Tak jak truskawki nie rosną zimą tak samo pewne gatunki ryb są dostępny wyłącznie w danym okresie.

Mimo tego, ze ochota na rybę nachodzi nas głównie w letnie wakacyjne wyjazdy to sezon letni nie jest najlepszym okresem na dorsza.

Nie wiem dokładnie jak to jest nad Bałtykiem ale np. nad Morzem Tyreńskim na wielu łowiskach w miesiącu sierpniu jest nawet tak zwane „fermo pesca” – czyli okres zakazu połowu.

Ale czy rzeczywiście w lecie nie ma szans na dobrą i swieżą rybe?

Jest taka szansa , lecz trzeba wiedzieć w danym okresie na co jest sezon i przede wszystkim iść do miejsc gdzie mamy pewność, ze właściciel restauracji nie żałuje kasy na świeżą rybę, bo najlepsza świeża ryba kosztuje a ta znów tak samo musi kosztować w restauracji.

Rybacy najlepsze ryby sprzedają tym, którzy najlepiej płacą a tacy znów tez mają swoje marże, więc tanio być nie może.

To nie jest tak również ze latem nie ma ryb, są , ale trudniej je złowić. Latem mamy cieplejsze wody i tym samym ryby bywają bardziej na głębokościach co powoduje trudniejsze złowienie większej ilości . Żeby to było opłacalne rybacy wyruszają w morze kiedy wiedzą, że mają jakiekolwiek szanse, to trochę tak jak grzybiarze kiedy wiedzą ze będzie wysyp grzybów.

Z ciekawych anegdot ostatnio czytałem w Gambero Rosso ze najlepsze ryby we Włoszech wcale nie znajdziemy nad miejscowościami nadmorskimi, lecz o dziwo w Mediolanie.

Mediolan mimo ze jest oddalony ponad 200 km od najbliższej plazy może się szczycić najlepszą ofertą rybną w całym kraju ( posiada renomowany targ rybny Milano Ittico Milano a to przede wszystkim z uwagi na fakt,  ze tak bogate miasto ma popyt na bardzo dobrej jakości ryby ).

Przy dobrej logistyce wieczorna połowiona ryba może już tego samego dnia wylądować na talerzu w jakiejś fancy restauracji sushi a jak dobrze wiemy , takich miejsc w Mediolanie nie brakuje.

Podsumowując świeża ryba prosto z kutra jest możliwa do zjedzenia w lecie , lecz na pewno nie tanio i druga sprawa raczej w miejscach, które przez lata zyskały renomę i gwarancje ze dbają o jakość.

Większe szanse na świeżą rybę mamy oczywiście w sezonie zimowym a jeszcze największą pewność w miastach tam , gdzie znajdują się największe targi rybne w Europie, czyli Mediolan, Barcelona, Hamburg czy Londyn.