Czekalimy , czekalimy i w końcu my się doczekali. Murzasichle od wczoraj juz całe zrobiło się białe. Troche zimno, no bo czlowiek musi sie zaaklimatyzować lecz na pewno przyjemnie. Południem miałem troche pracy w kuchni( ekperymenty ) teraz znów relaksuje sie przy ciepłym kominku , popijając gorącą herbatke owocową i od czasu do czasu zaglądajac za oknem czy pada dalej, czy to może tylko pruszy stuczny śnieg od niedaleko położonych armatek . Brakowało mi troche jak to mówią niektórzy tego „klimatu”. Zima już wystartowała i już tylko czekać na pierwszych narciarzy którzy przyjadą, bo z tego co widziałem na necie jak z pogodą będzie wszystko ok to na mikołajki już kilka wyciągów będzie hulało.