Wpierw słońce i upał, nagle burza, ciemno i zimno.
Rzeka paruje i w moment robi się gęsta mgła.
Woda zaczyna coraz bardziej być wzburzona i masz wrażenie jakby nagle miała tędy przejść ogromna fala jak w Władcy Pierścieni.
Ty stoisz sam na środku rzeki , bo ryby mądrzejsze od ciebie już dawno skryły się koło brzegu pod skałami – teraz na pewno już nie wezmą.
Zastanawiasz się co robić bo w sumie zaczyna coraz mocniej grzmieć.
Wędka w sumie z włókna węglowego i tak na środku rzeki to mam duże prawdopodobieństwo że pier****ie mnie zaraz piorun, a szczerze nawet jakby chybił i przeszedł obok to przecież woda jest dobrym przewodnikiem elektryczności, ale co tam, raz się żyje, wyciagam Xperie i zaczynam pstrykać kilka zdjęć .
Pada jak to mówią” z cebra” lecz przecież telefon wodoodporny więc sprawdźmy tych Chinczyków czy mówią prawdę.
Nagle burza ustała.
Słońce się pojawiło lecz zaczyna zachodzić.
Czas do domu.
Ryb mało ale za to jakie fotki!!!
Zdjęcia robione na odcinku stacja paliw Orlen Białka - oczyszczalnia scieków Czarna Góra przed, w czasie i po burzy.