Nie jeden pewien się zastanawiał dlaczego w naszym menu pizze zaczynają się od numeru 30.
Otworzyć włoską restauracje w latach dziewięćdziesiątych nie było na pewno łatwą sprawą ( szczególnie w Murzasichlu). Ludzie nie rozumieli za bardzo na czym polega włoska kuchnia i w sumie się nie dziwie, bo w ogóle nie była ona dostępna. Zamiast mozzarelli był ser dziurami, zamiast pizzy sprzedawana była zapiekanka a terminologia taka jak Caprese czy Carpaccio była całkowicie ludziom obca.
W karcie również z uwagi na problemy z odczytaniem włoskich specjałów każde danie musiało mieć swoją numeracje. Jak ktoś chciał sobie coś zamówić, beż łamania niepotrzebnie języka, mógł podać po prostu numerek. To było wygodne dla gości, ale my musieliśmy znać na pamięć każde danie z przyporządkowanym mu w tym celu numerkiem.
Wszystko było w porządku do momentu kiedy w menu nic się nie zmieniało, ale jak dochodziła jakaś pozycja to musieliśmy zmieniać kolejno wszystkie przyporządkowane nr włącznie z tymi od pizz
Z czasem, żeby sobie pomóc z tą trudną sytuacją postanowiliśmy podzielić kartę na dwie sekcje: karta pizz i restauracyjna. Pizze zwykle się nie zmieniały i zaczynały sie od 30 bo dań było 29. Ale jak dochodziło jakieś danie to ze mieliśmy dwie osobne karty po prostu dodawaliśmy numerek wyżej . Czyli dla przykładu mogło dojść jedno nowe danie i wtedy mieliśmy 30 jako pozycja w karcie dań i również w karcie pizz.
To rozwiązanie miało minus ze musieliśmy sie nauczyć dwóch kart na pamięć z numeracją, ale plusem było to ze nie ulegały one w ogóle zmianom przy dodawaniu pozycji
Przy obecnych czasach kiedy kuchnia włoska już jest bardzo dobrze znana i komputery już zastąpiły tradycyjne kasy fiskalne (co pozwala na brak konieczności zapamiętania wszystkich cen ) numeracja na dobrą sprawę stała się trochę zbędna , ale z uwagi na wyjątkowe ciekawe rozwiązanie, które udało nam się wprowadzić w tamtych latach, postanowiłem zostawić starą numerację, jako dobre wspomnienie z dawnych lat.