Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the all-in-one-seo-pack domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/cheflab/domains/chef-lab.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
Białka rzeka - CHEF LAB

Rzeka Białka Tatrzańska – powrót

Wypad nad Białke przekładałem już od maja , bo to zła pogoda, niema czasu itp sprawy. Ostatnio jednak misja zakończona. Wróciłem na rzekę po długiej przerwie zimowej i co mogę powiedzieć.Super !!!!

Jak to Białka wszystko się pozmieniało. Dawne dobre miejscówki są teraz całkiem suche i koryto rzeki zmieniło całkowicie swój bieg. Jest to normalne. Kiedyś nawet  przyznam się, że chciałem zrobić mapkę rzeki i zaznaczyć miejsca warte uwagi, lecz pytanie po co? Pierwsze większe deszcze i w Białce po prostu metamorfoza.
To jest dzika rzeka i tutaj o rybę trzeba się mocno natrudzić bo i woda przejrzysta, skały śliskie a nurt chętnie zwali z nóg. Ile to jak straciłem sztucznych much, które zaczepiły się o dno lub gałęzie zatopione, nawet nie jestem stanie zliczyć. Jak ogóle sobie przypomnę moje początki muszkarstwa to aż dziwże taki wytrwały byłem i nie połamałem wszystkiego. Pamiętam, że bywały dni, że ( na początku ) zastanawiałem się, czy w ogóle w tej rzece są ryby. Spędzałem całe dnie nad rzeką  machając jak ten głupi , przy okazji nie mając nic złowionego. Modliłem się o jednego pstrąga i w końcu po chyba 2 tygodniach prób i błędów złowiłem 😉
Z roku na rok bywałem coraz lepszy lecz chociaż wydawało mi się, że już wszystko wiem pstrągi dalej potrafiły udowodnić ,że są mądrzejsze ode mnie.
Dzisiaj wiem, że chociaż  biorąc takie czynniki pod uwagę jak zachmurzenie, prąd wody, mętność, wiatr czy temperaturę dobierając  idealną przynętę to i tak może się trafić że ryba nie będzie brała bo po prostu dziś tak ma.
Czasami zal mi wędkarzy  którzy łowią nad Białką pierwszy raz, bo tak jak ja zaczynałem oni również wracają do domu z pustym koszykiem. Nie pomoże tutaj w żadnym wypadku najlepszy sprzęt czy najlepsza stuczna mucha , po prostu trzeba znać teren i mieć doswiadczenie, które wyłącznie się nabiera latami.

Ja ostatnio miałem okazje połowić w górnym odcinku Białki czyli niedaleko miejscowości Jurgów. Złowiłem co prawda nie dużo bo jedynie dwa potokowce i jednego lipienia lecz niema co się dziwić bo tutaj niema co liczyć na częste brania. Rybki oczywiscie niewymiarowe lecz waleczne jak zawsze. Głównie łowiłem na mikroninfe na haku 16 w odcieniach od jasno zielonej do czarnego. W płytkich miejscach szczególnie dobrze nasłonecznionych warto pokusić się na suchą muszkę. Polecam zostawić autko w miejscowości Brzegi niedaleko mostu i wybrać się w dół lub w góre mostu. Dolny odcinek jest bardziej bogaty w płanie co również jest dobrym rozwiązaniem dla mniej doświadczonych. 

Podsumując polecam każdemu tą rzekę bo tutaj sie nabiera szacunku do przyrody.Pozdr Chef
DSC_0029
29.06-EFFECTS
DSC_0024
DSC_0025
DSC_0030
IMG_20140629_094940

BIAŁKA – NAJPIĘKNIEJSZA RZEKA W POLSCE

DSC_0029

Powoli zaczoł się sezon wędkarski i dlatego zamieszczam troche info o Białce napisanych przez Marka Kota.

” Białka , choć w zgodnej opinii wieksząsci wędkarzy jest najpiękniejszą rzeką w Polsce, rodzi się poza granicami naszego kraju. Białka wypływa na terenie Słowacji  z Zielonego Stawu w Dolinie Kaczej na wysokości 1577 m npm i w górnym brzegu nosi nazwe Biała Woda.

W Tatrach przyjmuje większe dopływy lewobrzeżne z Morskiego Oka ( Rybi Potok) , Doliny Pięciu Stawów Polskich ( Roztoka )i Doliny Waksmundzkiej ( Potok Waksmundzki ) i na granicy Tatr prawobrzeżny dopływ  z Doliny Jaworowej ( Potok Jaworowy )

Poniżej dopływy Białki mają zupełnie inny charakter- są to niewielkie potoki odwadniające doliny wyżłobione we fiiszu podhalańskim ( fisz to serie skał piaskowców i łupków). Dopływy prawobrzeżne to Jurgowczyk i Trybska Woda, a lewpbrzeżne to płynący z Bukowiny potok Odewsiański, Palenica i strumień płynący przez wieś Białka Tatrzańska.

Powyżej Nowej Białej Białka przebija się przez Pas Skalicowy przełomem pomiędzy skałami Obłazową i Kramnicą.

Całkowita długość Białki wynosi nieco ponad 20 km a powierzchnia , z której zbiera wodę 231,95 km2

Uchodzi od Jeziora Czorsztyńskiego poniżej Dębna. Dla wędkarzy staje się dostępna po opuszczeniu granic Tatrzańskiego Parku Narodowego, czyli od połączenia z Jaworowym Potokiem.

Jest dość dużym potokiem . Przy normalnych stanach wody jest szeroka na 10-40 m, głeboka do nawet ponad 3 metrów w najgłebszych dołach, a prowadzi wtedy około 5 metrów szesciennych wody. Jako że wypływa z najwyższej częsci Tatr , stany jej wody zależą głównie od tego o dzieje się wysoko w górach ” 

Gospodarzem tego łowiska jest Zarząd Polskiego Związku Wędkarskiego w Nowym Sączu tel 18 44 142 40. Potokiem opiekuje się koło PZW w Białce Tatzańskiej oraz jego członkowie. Informacje o aktualnych opłatach i przepisach można znaleść na stronie internetowej www.pzwns.info.pl

Wspomnienia z Białki – krainy pstrąga i lipienia

Ostatnimi czasy udało mi się wybrac kilka razy przed pracą połowić nad Białką. Cięzko było bo o 5 sie wstawało żeby rzucić kilka razy sznurem i wrócić się na 10 no bo przecież na 12 wszystko w restauracji musiało już być gotowe. No ale jak jest pasja to człowiek wszystko zniesie nawet te marne 5 godzin snu które zostawały po zamknieciu restauracji póznym wieczorem. Rzeka mi jednak to wszystko wynagradzała bo swoją urodą i pięknym szumem wody człowiek po prostu odżywiał.

DSC_0047

Udało mi się zrobić kilka migawek , niestety z telefonu ( no ale photoshop też potrafi swoje 😉 które pokazują pieknośc tej rzeki tak niedocenianej przez wielu ludzi a szczególnie wedkarzy. Oczywiście nie ma tu pstrągów 40 cm ale uwierzcie mi że pstrągi które w Białce mają niespełna 30 cm potrafią walczyć jak te najwieksze z Dunajca. Po za tym bogactwo kolorowych ptaków, i przepiekne widoki na góry powodują że z tej rzeki po prostu nie che się wracać do domu.

DSC_0048

Chociaż zbliza się  już prawie koniec sezonu wedkarskiego to jeszcze na lipienia można popróbowac swych sił. Ponoć jak rozmawiałem z niejednym wedkarzem to własnie to jest sztuka na Białce , złowić starego , cwanego lipienia którego wedkarze zwą „Kardynałem” ( z uwagi na kolor płetwy rubinowo – fioletowy ).

DSC_0050

Mnie się jeszcze nie udało 😉 lecz zobaczymy, na pewno szybko się nie poddam a jak złowie to się pochwale ;). Pozdr