Czas na Pinot Noir. Niezwykle cieżki szczep który ja szczerze obawiam się jego możliwości w naszym kraju. Pinot Noir jest owszem szczepem który lubi chłodniejsze strefy lecz problem w tym że również bardzo wcześnie puszcza pąki więc Polskie wiosenne przymrozki są po prostu dla niego zabójcze. Winiarze w Polsce decydują się na jego uprawe bo ta winorośl jeśli uprawiana z głową potrafi dać niezwykle eleganckie wina. Przykładem są na to słynne czerwone burgundy lub bardzo je przypominające Nowo Zelandzkie Pinot Noir.
Niektórzy twierdzą że przyszłość poslkiego wina to Pinot Noir. Ja uważam że tak , jeśli będzie lepsze przynajmniej od Nowo Zelandzkich a to moim zdaniem jest wielce trudne. We włoszech Pinot Noir np uprawia się w Trydencie lub w Franciacorcie, lecz również nie są to wina które mogą być porównywane do francuskich producentów niedaleko Djion.
Srebna Góra jest ciekawym projektem lecz jesli Rondo, Regent czy Cortis mają przyszlośc to ja w Pinot Noir nie widze nic. Wino po otwarciu miało ładny kolor czerwony, w zapachu wyczuwalne były czerwone owoce jak wiśnia, malina i troche lasu . W ustach podobnie koncząc z swiezą kwasowością, dobrą lecz nie wystarczającą. Zapach również mało intensywny. Bardziej niż eleganckie to bym powiedział że jest swojskie. Niestety nie tedy droga.
Nie powiem że to wino jest kiepskie , bo tak nie jest. Lecz czy jest dobrym Pinot Noir? Czy warto po niego sięgnąc? Hmmm… Nie jestem wielkim znawcą win a szczególnie Pinot Noir, ( za mało jeszcze ich wypilem ) lecz myśle że sukces tego wina to przede wszytkim terroir. Tutaj w Srebnej Górze wydaje mi się że niema sprzyjających warunków do uprawy Pinot Noir i to odzwierciedla się na samym winie. Brakuje mu elegancji i przede wszytkim świeżości.