Zima 2019. O karcie dań

Za oknem piękna zima z dużą ilością śniegu a my powoli zgodnie z naszą zasadą sezonowosci zmieniliśmy naszą karte dań. Wycofujemy troche dań na bazie warzyw i owoców bo w zimie jak dobrze wiecie nie są najlepsze a za to wprowadzamy wiecej pozycji mięsnych i rybnych .

Na przystawkę nowością na pewno jest porchetta. Udało sie namierzyć bardzo dobrą porchette gotowaną na parze i podwędzaną z trentino. Nie mylić z porchettą rzymską która jest inna , ta jest bardziej delikatna i podajemy ją tylko na zimno z pyszną musztardą Dijon.
Do przystawek dołączył również wasz ulubiony serek Dobbiaco który już mieliście możliwośc spróbować rok temu. Podawaliśmy go wtedy z zurawiną na słodko , teraz z uwagi że w tym roku dużo nazbieraliśmy brusznicy , podajemy go własnie z tą lokalną jagodą bez dodatku cukru.

Ziemniaki jak dobrze wiecie teraz są najplepsze i dlatego powracają do karty również gnocchi . Bedziemy je podawać klasycznie z masłem i szałwią. Oprócz tego od czasu do czasu bedzie sie pojawiac również zupa parmantier na bazie ziemniaków i porów. Z pierwszych dań informuje dodatkowo że Lasagna tej zimy nas nie opuszcza i bedzie na was czekać co sobota.

Na danie główne nowoscią jest na pewno jesiotr . Podawaliśmy go co prawda w 2015 ale w innej wersji( filet ) Teraz znów zeby całość nabrało wiecej smaku dusimy go w całości z rdzeniem kregowym co oddaje samej potrawie więcej głębi smakowej.

Z deserami sprawa wygląda tak że wraca tiramisu które latem rzadko robimy i oczywiście przepyszne bombardino.

Weekendami oczywiscie bedziemy się starać zawsze wprowadzić jakieś dodatkowe ciekawe propozycje jak risotto czy ravioli ale to wszystko zależne jest oczywićie od czasu jakim bedziemy dysponować.

Przypominam że restauracja zimą otwarta jest codziennie oprócz wtorku i środy , dodatkowo warto pamiętać że w poniedziałek jesteśmy otwarci jedynie do 17.00.

życze wszystkim wszystkiego dobrego w nowym roku , zima jest wyjątkową piękna w tym roku wiec zapraszam gorąco na narty i po nartach do nas na kolacje. Pozdr Chef

Dobbiaco – Ser prosto z pieca

DSC_0085

Jest i genialny  Dobbiaco. Słynny ser z Górnej Adygi który jest znany  wsród koneserów pod nazwą ser na grila. Dobbiaco koniecznie trzeba podawać na ciepło bo na zimno po prostu jest niedobry. Najlepszym sposobem na podanie go jest rozgrzać małą patelnie na gazie i położyc serek na niej aż sie zrobi mała skorupka. Po kilku minutach obracamy go tak żeby z drugiej strony rownież było chrupko.

Ja oczywiście mając piec drzewny musiałem poeksperymentować bez użycia patelni i efekt okazał sie genialny. Na zewątrz chrupi a w środku rozpływający się – idealnie. Tak żeby dodać mały kontrast i smakowy i wizualny Dobbiaco postanowiłem podać z marmolada z czerwonej porzeczki która rośnie kilka kilometrów od mojego domu. Przyjdzcie spróbować i oceńcie. Ciao

Eccolo il mitico Dobbiaco. Famoso formaggio del SudTirol conosciuto tra gli intenditori come formaggio da piastra. Infatti il Dobbiaco bisogna farlo a caldo perche a freddo non e un grande che. Il miglior modo e prendere una bella padellina e metterla sul fuoco in modo che sia ben calda e poi appogiarci soppra il formaggio. Lo teniamo qualche minutino finche fa la crosta e po si gira in modo da formarla dal’altra parte. 

Io capirete avendo il forno a legna ho studiato di farlo direttamente in forno e il risultato e geniale. Crosticina fuori , cremoso dentro cosa si puo avere di piu dalla vita. Ah ecco per dare un bel contrasto cromatico e degustativo mi sono azzardado a servilro con una marmellata di ribes che crescono qualche chilometro da casa mia . Venite a provarlo e ditemi. Ciao

 

DSC_0088